Teologia i Codzienność
Refleksje teologiczne splecione
z codziennością.
Blog o sensie, obecności i duchowym rytmie
życia
I o tym, czym żyjemy codziennie.

Biblia- Źródło naszej kultury i cywilizacji
W celu poznania Pisma Świętego istnieją specjalnie powołane w celu analizy wydziały uniwersyteckie, instytucje komisje, zrzeszenia i oraz instytuty biblijne. Choć nie jest dziełem naukowym jest inspiracją dla nauki.
Pismo święte było przy człowieku w czasie jego postępu i zacofania. Źle zrozumiane bywało źródłęm bolesnych konfliktów i napięć. Wciągano je do walk religijnych, światopoglądowych i ideologicznych, jak np teoria Kopernika i sprawa Galileusza.
Jest źródłem natchnienia dla artystów, malarzy, rzeźbiarzy, muzyków, poetów i pisarzy, architektów, jak rónież i reżyserów filmowych.
Wszyscy, którzy je czytają - a są to i wierzący i ateiści- poszukują w nim mądrości, przygotowanie do życia, roztropności, pocieszenia, informacji, oraz radości obcowanie ze słowem Boga. Napisane jest pod natchnieniem Ducha Świętego przez ludzi.
Biblia dzieli się na Stary I Nowy Testament. Słowo Testament w jężyku greckim, w prawniczej terminologii hellenistycznej oznaczało ogłoszenie warunków, które ktoś chciał postawić w związku z jakimś układem.
Akcent położony jest nie tyle na mocy aktu prawnego -, ale na mocy Tego, który jest gwarantem - Boga, Tego, który nadaje sprawom określony bieg. Przymierze to zobowiązywało lud do odrzucenia innych bogów, zachowania Praw Bożych, zwłąszcza do wierności Bogu.
Stary Testament opisuje walkę Boga o swój niewierny lud, Nowy Testament jest błogosławieństwem Jezusa, który przyszedł przysłany przez Ojca, aby pojednać świat ze sobą i z Bogiem poprzez wypełnienie Bożego Planu.
Cała prawda o relacjach
Z reguły jesteśmy najbardziej szczęśliwi, kiedy własnym sumptem osiągamy sukces w jakiejś dziedzinie. Idziemy przez życie, eksploatując swoje pokłądy sił i ta pogoń nigdy się nie kończy. Nigdy nie możemy stwierdzić, że jest nasycony wiedzą, bo wiedza wymaga nieustających aktualizacji. A nasze życie jest krótkie i w pewnym momencie wymaga usensownienia. Takie wparcie dają relacje- z Bogiem, z drugim człowiekiem. Z tego wypływa uważność, pragnienie dobra, prawdy i piękna, otarcia się o sprawy transcendentne .
To może dać Biblia, która zmusza nas do innego myślenia, do zostawienia świata za sobą. Do pójścia w głąb, do czytania o sprawach, które angażują inne metody krytyczne.
Do pewnego stopnia możemy poddawać Biblię analizie jak inne dzieła literackie i tak się czyni. ( na przykład, aby "odlepić" naleciałości językowe i treściowe poczynione przez biblijnych kopistów, którzy gdy nie było druku, powielali Pismo)
Wracając do tematu. Możemy się gniewać, że niby odebrana jest nam sprawczość i teraz "ten drugi" będzie wpływał na nasze decyzje - ale w tym tkwi sęk- takie podejście do spawy uczy, nie deprecjonuje.
Musimy uwierzyć, ze tak jest dobrze.
Idąc dalej tym tropem postanowiłam podjąć studia teologiczne w Stołecznym Instytucie Biblijnym w Warszawie.
Poznanie nie jest sprzeczne z Bożym porządkiem świata.
Rozum jest takim samym darem Bożym, jak i inne dary.
Nie oszukujmy się - wiara to wszystko- z mojego punktu widzenia trudno to studiować i w nic nie wierzyć. Ja chcę na tych studiach poznać Boga, poznać Jezusa. Oprzeć się na Matce.
Kiedyś, gdy narodzę się do życia w Niebie, a zakładam, ze tak właśnie będzie, to będę przygotowana choć po części, wierząc, że po śmierci też jest coś, nie tylko rozkład organiczny.
Te Deum Laudanum.

Opowieść o pasterzach - Dziedzictwo Piotra.
Od chwili, gdy Jezus spojrzał na Piotra i powiedział: „Ty jesteś skała, na której zbuduję mój Kościół”, rozpoczęła się jedna z najbardziej niezwykłych historii duchowego przywództwa w dziejach świata. Przez ponad dwa tysiące lat papieże — ci święci, ci kontrowersyjni, ci cisi i ci charyzmatyczni — prowadzili Kościół przez burze i błogosławieństwa epok.
To nie jest sucha kronika. To opowieść o ludziach, którzy nosili ciężar kluczy Królestwa, czasem z pokorą, czasem z lękiem, czasem z odwagą większą niż świat był gotów przyjąć. Od św. Piotra, rybaka z Galilei, po Benedykta XVI, teologa z sercem mnicha — każdy z nich zostawił ślad, który warto odkryć.
Zapraszam Cię do tej podróży. Nie po to, by oceniać, lecz by rozumieć. Nie po to, by szukać doskonałości, lecz by dostrzec człowieczeństwo w służbie Bogu.
About
Nazywam się Mariola Szyszkiewicz
Ni stąd ni zowąd pojwia się pytanie.
Pyta Jezus, a pytanie brzmi: Za kogo Mnie uważacie?
Przyjaciele są skonsternowani. Za Eliasza. ZA Jana Chrzciciela. Za jednego z proroków. Może... Może wreszcie przyjdzie upragniony Mesjasz, być może nawet pod postacią Eliasza, proroka, zanim sam stanie się prorokiem, kto wie?
Ważne jest, żeby przyszedł w chwale, zbrojny, z mieczem, żeby zatopić go po samą rękojeść w znienawidzonych Rzymianach. Prosto w serce.
I faktycznie. Jezus uderza prosto w serce.
A Jezus pyta: Za kogo Mnie uważacie?
Moje pytanie brzmi tak: Kim On Jest? po co kolejna strona o Żydzie, który żył w I wieku? Dlaczego spędziłam lata na studiowaniu dziejów wędrownego kaznodziei z prowincji? Teologia mówi o doskonałej symbiozie pierwiastka duchowego i ożywionej materii. Był Bogiem, a jednocześnie człowiekiem. Jezus miał ciało jak ty i jak ja, co oznacza, ze jadł, pił, spał. Doświadczał pragnień i potrzeb seksualnych. Dorosły Jezus czuł radość, smutek, śmiejąc się z rzeczy, które wydawały mu się zabawne, i płacząc w chwili straty. Bywał znużony pod koniec dnia, i czasem chorował. Ndwerężał mięśnie, miewał problemy żołądkowe, być może raz czy dwa złamał kość. Jak każdy z nas pocił się, chrapał i kichał.
Jezus doświadczył wszystkiego- prócz grzechu.
Nie skupiajmy się na 100 procent na Jego Boskiej naturze, bo wypaczymy Jego misję. Człowieczeństwo Jezusa stanowi problem nawet dla niektórych chrześcijan. Może Jezus jest tym zmęczony? Fizycznie znużony. Epizody z Ewangelii - w których okazuje on silne, a może nawet mało atrakcyjne, ludzkie emocje, mogą wytrącić z równowagi tych, którzy wolą skupiać się na Jego boskiej naturze.
Kulminacyjne dla tego rysu Jezusa jest prośba kobiety, która nie była Żydówką, o uzdrowienie córki. Tu padają najbardziej upokarzające słowa, jakie Jezus wypowiedział do człowieka: "nie godzi się odejmować chleb od ust dzieciom, a rzucać go szczeniętom"
Kiedy kobieta odpowiada, że nawet szczenięta dostają okruchy ze stołu, Jezus mięknie i uzdrawia córkę.
Ten rys ludzki, to jest też prawda, że człowiek wystawiony jest na pokusę gniewu.
Ale i boskość Jezusa narażona jest na niedowierzanie, zawstydzenie, nieumiejętność przyjęcia faktu, że On jest po prostu Bogiem.
Jest prawdziwym Bogiem i prawdziwym Człowiekiem.
Będąc blisko Jezusa doświadczamy również jego natury, cały czas jesteśmy zdziwieni Jego zachowaniem, które kłóci się z racjonalnymi i nowoczesnymi umysłami, gdzie fakt nadprzyrodzonej obecności moze wzbudzić niepokój i wstyd.
Pora wejrzeć w siebie i zastanowić się : Ile jest prawdy w moim postrzeganiu Jezusa, jeśli wycinam z Jego natury to, co jest dla mnie niewygodne, to już nie mówimy o Jezusie prawdziwym, tylko jest to już nasza kreacja.
I o tym jest ten blog.
Zapraszam Cię do tej podróży..
.....................................................................................................................

Poznaj Biblię i spróbuj ją zrozumieć
Witaj
Z wielką przyjemnością witam Cię na swoim Blogu.
Jan Paweł II mówił, że XXI wiek będzie wiekiem Ducha albo nie będzie go wcale.
Sięgam do źródeł. Dla mnie to Pismo Święte
Our Team.
Każdy jest mile widziany. Jeśli wierzysz - zrozumiesz bez przeszkód Jeśli nie- nie martw się, katolicy też nie wiedzą co czytają :) Możesz zobaczyć bez zobowiązań. Pismo Święte to takie dzieło, że mówi do każdego. Niezależnie od niczego. Jezus dotyka swą łaską kogo Sam chce.