Śmierć, Odkupienie, Rozpacz, Triumf, Klęska
- Mariola Szyszkiewicz
- 21 mar
- 2 minut(y) czytania
Pragnę Jezu napisać o kobiecie. Ale to chyba musi poczekać . Ty, kochany , piszesz ten rozdział od początku, od stworzenia świata. Jest i Ewa, pramatka, i Sara, która nie mogła uwierzyć; i Dalila i Abigail, I Judyta i Elżbieta- żona i Mayja - Twoja Matka. I wszystkie nierządnice i mieszkanki Moabu, które pierwsze w Ciebie uwierzyły i zechciały w skromności , cieszyć się na zgromadzeniach Twoją duszą. To je wszystkie ze sobą łączyło cierpienie duszy, wykorzystane przez innego mężczyznę. I Marta, krzątająca się wokół dobytku i Maria, słuchająca u stóp Twojego słowa i królowa "nierządnic" Maria Magdalena. I nieznana kobieta, która wylała n a Ciebie , na Twoje stopy i wytarła własnymi włosami. Czy Magdalena naprawdę BYŁA nierządnicą? - Czy to jednak najbardziej zaufana Tobie osoba, najwierniejsza uczennica, potrafiąca pozostać przy Twoim Krzyżu, podczas gdy wszyscy inni apostołowie, z wyjatkiem Twojej Matki i Jana - po prostu uciekli?? - Otwórz ten ropień Myszko. - Nie wiem, czy zdołam. - Ja ci w tym pomogę. - Nie wiem. Pisz. - Bałam się być kobietą . To nie takie proste. Nie można wyrazić swojej osobowości. Nie można być niezależnym . Samotna kobieta to niepożądany gość. Zamężna kobieta obarczona jest macierzyństwem. - musi obowiązkowo stać się Matką- Polką. To banał. Kicz. Bo co poza tym? Gdzie jej niezależność intelektualna? Gdzie dary Ducha dla niej samej, skoro do Królestwa Bożego może wejść jedynie przez mężczyznę. Nie może być nauczycielem. Nie może wobec tego kontemplować Słowa Bożego. Nie może być apostołem z krwi i kości. Musi napinać swoją egzystencję duchową duchową do granic możliwości. Nikt tego nie zauważa . Można wjechać na słoniu na rynek- równie dobrze . Dlaczego jest to takie zamknięte? - Myślisz, że po otworzeniu pierwszej lepszej duszy znajdziesz tam coś ciekawego dla siebie? Nie ma w promieniu kilku kilometrów drugiej takiej duszy o zapędach kaznodziejskich. Myślisz, ze dlaczego osłabły powołania do stanu konsekrowanego? Dusze bywają puste Myszko. Nie nagrzane. Bezwolne. Złośliwe umyślnie. Ja próbuję do nich dotrzeć, myślisz, że otwierają się przede Mną? Czemu myślisz, że otworzą się przed tobą?
- To co robić? - Brać ode Mnie pokarm duszy. I to CZĘSTO. Jak NAJCZĘŚCIEJ . Słyszysz? Nie możesz się doprowadzać się do takiego stanu, jak ostatnio. - Moja prawa ręka Cię kocha. Właśnie splotłą się z Twoją dłonią, aż do łokcia- przeszedł ją dreszcz. - Nie można tak płakać. Nie ma po co. Ja cię po trochu oddzieliłem od rzeczywistości. Dałem ci to po części po to , aby dziś wszystko odczuć. - Nie mam Ojca. Mam kochanka. - Dyby? - Skąd. Zabieram się za czytanie. - Będę cię wspomagał. Utworzę Sobie w tobie czytelnię Myszko. Ty otworzysz książkę, Ja będę w niej utwierdzał litery. No! To zaczynamy.....
コメント